Rozgrywki ligowe mieliśmy zainaugurować już w sobotę, jednak przyjdzie nam na to poczekać jeszcze tydzień. W okresie oczekiwania zapraszamy na rozmowę z Trenerem Mateuszem Otto, który opowiedział nam o okresie przygotowawczym, celach na nowy sezon, faworytach i sytuacji wewnątrz drużyny seniorskiej. Zapraszamy.
Okres przygotowawczy za nami, weszliśmy w tydzień ligowy. Jak może go Trener podsumować? Czy udało się spełnić jego założenia? Czy zawodnicy są optymalnie przygotowani do rozgrywek?
Biorąc pod uwagę rok ubiegły, gdzie zespół przechodził transformację, a wręcz kadrową rewolucję, tym razem wszystko przebiegło bardzo spokojnie. Mieliśmy okazję scementować zespół, przećwiczyć nowe warianty taktyczne, oraz wkomponować nowe twarze. Na dzień dzisiejszy wszystko idzie zgodnie z planem i nie możemy doczekać się wyjścia na ligowe boiska.
O co będzie walczyć Arkonia w nadchodzącym sezonie? Czy wewnątrz zespołu panuje jasny i klarowny cel?
Przystępujemy do nowego sezonu jak wicemistrz ubiegłorocznych rozgrywek. Myślę, że to w pewien sposób zobowiązuje. Liga w tym roku będzie stała zdecydowanie na wyższym poziomie, ale i my znajdujemy się obecnie w zupełnie innym miejscu, aniżeli rok temu. Do każdego meczu podejdziemy z nastawieniem gry o pełną pulę w związku z czym chcemy grać o najwyższe możliwe cele.
Kto poza Arkonią jest według Trenera w gronie faworytów do walki o IV ligę?
Wydaje się, że kandydatów może być wielu. W pierwszej kolejności trzeba zwrócić uwagę na czołówkę ubiegłego sezonu. Bardzo dobrze zorganizowana Stal, znakomity w ofensywie Jeziorak, co roku będący w czubie tabeli Osadnik. Duże niespodzianki mogą sprawić zespoły Mierzynianki i Kołbacza, a także zawsze groźna Iskra Banie. Do tego należy wspomnieć o dwóch spadkowiczach z czwartej ligi. O ile Hutnik może być lekką niewiadomą i dopiero pierwsze kolejki pokażą na co ich stać, ze względu na mocno odświeżoną kadrę, o tyle Dąb Dębno wydaje się na papierze bardzo silnym zespołem.
Wewnątrz kadry względem końcówki sezonu zaszło niewiele zmian? Czy to dobra wiadomość? To będzie ta sama, jednak jeszcze bardziej zgrana względem meczu barażowego o IV ligę Arkonia?
Kilka zmian zaszło, jednak trzon zespołu w dużej mierze został nienaruszony. Zgranie to na pewno duży atut, ale jeszcze większą uwagę zwrócił bym na doświadczenie. Wielu zawodników, którzy w zeszłym sezonie wchodzili do drużyny z Akademii rosło wraz z kolejnymi miesiącami, aby w tym sezonie odgrywać kluczowe rolę, właśnie dzięki nabytemu doświadczeniu.
Po zeszłorocznej rewolucji chłopcy z rocznika 2005 okrzepli na poziomie seniorskim. Do tego z Akademii dołączają następni utalentowani zawodnicy, a rozwijać się pomagają im nieco strasi zawodnicy, również związani z Arkonią od dłuższego czasu. Kto z nich stanowi dziś o sile zespołu i będzie kluczowy w decydujących momentach?
Nie chciałbym rzucać nazwiskami, żeby nikt nie czuł się przeze mnie pominięty. Uważam, że ogromną siłą naszego zespołu jest szeroka kadra, oraz dobry balans pomiędzy młodością, a doświadczeniem. Jestem przekonany, że zawodnicy, którzy odgrywali kluczowe role w ubiegłym sezonie, dalej będą drogowskazem dla młodych zawodników, wśród których na pewno wykreują się nowi liderzy.
Co będzie celem nadrzędnym na sezon 2023/24? Awans czy maksymalny rozwój potencjału zawodników?
Obydwa aspekty są dla nas ważne. Wzorem sezonu ubiegłego będziemy walczyć o zwycięstwo w każdym meczu, jednocześnie prezentując ofensywny, ładny dla oka styl. Chcemy rozwijać młodych piłkarzy, ale też pokazywać im jak bardzo piłka seniorska, różni się od tej na poziomie juniorów. Naszą postawą i dobrymi wynikami chcemy przyciągać na trybuny jeszcze więcej kibiców, niż to miało miejsce w poprzednich rozgrywkach. Gorąco liczymy na ich wsparcie, ponieważ ich doping niósł nas wiosną w batalii o miejsce barażowe.
Dziękuję za rozmowę, powodzenia na ligowych boiskach.