Przeprowadziliśmy rozmowę z Rafałem Strugarkiem opiekunem naszego rocznika 2008 podczas Arkonia CUP, a także osobą, która była niedawno na imprezie w Warszawie „Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku”.
Jak oceniasz poziom turnieju?
- Poziom turnieju był naprawdę wysoki. Wystąpiły tutaj zespoły ekstraklasowe. Fajne zespoły, fajna gra, pogoda dopisuje.
Jak wygląda regeneracja młodych zawodników dzień po dniu, jest z tym problem?
- Raczej nie. U mnie w zespołach było dużo przerwy. Drugi zespół, czyli Arkonia II zaczął grać od rana i do południa, potem się regenerował. Drugi zespół grał po południu, ale były tak duże przerwy między meczami, że zespół mógł spokojnie odpocząć.
Jak wyglądają dotychczasowe wyniki?
- Drugi zespół będzie walczył o miejsce siódme. Pierwszy zespół wygrał wczoraj wszystkie cztery spotkania, dzisiaj zremisowaliśmy z Legią 3:3. Niedługo zagramy półfinał z FASE.
Zapadła wczoraj decyzja, że mecz nie będzie jednak oglądany na telebimie, tylko w hotelach?
- Dzieciaki były zbyt zmęczone i było późno. Trenerzy zadecydowali, że mecze obejrzą w swoich ośrodkach.
Możesz ocenić organizację tego turnieju?
- Oceniam to na wysokim poziomie. Nie słyszałem żadnych negatywnych opinii.
Jakby byłaby burza, to gralibyście mecz?
- Wczoraj zapowiadali opady. Trochę deszczu by się przydało, bo ogólnie było i jest bardzo gorąco. Natomiast przy większym oberwaniu chmury, na pewno byśmy musieli przerwać mecz.
To Twój pierwszy turniej Arkonia CUP?
- W zeszłym roku miałem rocznik 2005, więc nie braliśmy udziału. Jak oceniłbyś zachowanie rodziców podczas tych zawodów?
Myślę, że kulturalnie dopingują, troszkę pośpiewali. Jak najbardziej pozytywnie.
Rozmawiał Paweł Reichelt