Wysoki poziom

Dodano: 31/05/2018    Komentarzy:

Wysoki poziom

Rozmowa z trenerem Górnika Zabrze Przemysławem Szczepanikiem, który prowadził rocznik 2010.

Poziom turnieju i jego organizacja?
- Poziom oceniam jak bardzo dobry. Drużyn nie trzeba przedstawiać. Same marki jak Zagłębie, Śląsk, Legia, wy jesteście. Patrząc na wyniki waszych chłopaków jesteście super akademią w Szczecinie. Organizacyjnie i sportowo rewelacja. Jesteśmy tutaj drugi raz i bardzo dobrze to wszystko wygląda.

Graliście dzisiaj mecz z Legią, z którą wygraliście 4:3. Prowadziliście już 4:1 i o mały włos nie zremisowaliście tego meczu?
- Raz, że są to dzieci, więc niech się bawią, a dwa w takim meczu niech też inni dostaną szansę. Część wchodzących z ławki chyba się mocno speszyła i straciliśmy dość szybko dwa gole. To jedno z niewielu spotkań, gdzie zrobiliśmy sobie tak dużą przewagę bramkową. Poprzednie mecze tak się nam nie układały. Oprócz tego w tym meczu pokazaliśmy swój najwyższy poziom.

Czy jest możliwość porównania tego turnieju z imprezą „Z podwórka na stadion o Puchar Tymbarku”?
- Byłem teraz z chłopcami na turnieju rocznika 2010. Przegraliśmy w półfinale z Rekordem Bielsko-Biała. Jeżeli chodzi o poziom, to jest on tutaj dużo wyższy niż w Warszawie, bez porównania.

Jak wyglądały dzieci dzień po dniu podczas turnieju, widać zmęczenie wczorajszym graniem?
- Dzieciaki się szybko regenerują, ale też szybko męczą. Trzeba przypilnować tego, żeby dzieciak się wykąpał, wyspał i dobrze zjadł. Jakiś rytuał musi każdy mieć, żeby czuł się dobrze. Sam chłopakom próbuje uświadomić po co to robią, po co tu są i do czego dążą.

Co ten turniej może dać Tobie i dzieciakom?
- Dla mnie taki turniej, to jest najlepsza jednostka szkoleniowa. Dla nich to jest najlepsza okazji sprawdzić jak są przygotowani technicznie, motorycznie oraz mentalnie do takiego turnieju. Z niektórymi drużynami walczyliśmy po raz pierwszy.

Czy chłopców trzeba było mobilizować do walki?
- No własnie różnie z tym bywa. Jeżeli widzisz, że są jacyś śpiący, niepobudzeni to trzeba na to zareagować.

Warunki atmosferyczne korzystne, czy lepiej jakby było chłodniej?
- Młodzi zawodnicy muszą się adoptować do różnych warunków gry. Uczyć się grać jak jest ciepło, czy jak jest zimno. Muszą patrzeć na swój organizm i odpowiednio go do tych warunków adoptować. To jest ta świadomość o której mówiłem na początku.

Rozmawiał Paweł Reichelt

Komentarze