Seniorska inauguracja w Resku wypadła bardzo blado. Z pierwszego meczu nasi piłkarze wracają na tarczy zaliczając porażkę z miejscową Mewą.
Na początku spotkania Arkończycy zainkasowali pierwszego gola, który padł w najmniej oczekiwany momencie zarówno dla atakujących jak i broniących. Nieporozumienie i brak reakcji bloku obronnego wykorzystał napastnik gospodarzy który skorzystał z prezentu umieszczając piłkę w siatce. Od tego momentu wycofani i przestraszeni Arkończycy nie potrafili wskoczyć na właściwy rytm. Brak pewności siebie i solidności był widoczny gołym okiem, całe serie niecelnych podań i strat pozwalało gospodarzom grać spokojnie. Tak też przebiegała pierwsza połowa. Pod koniec pierwszej odsłony w sytuacji jeden na jednego Mateusz Stasiak nie poradził sobie z atakującym powalając go na ziemie. W związku z tym iż był to obręb pola karnego sędzia wskazał na jedenastym metr. Karnego do szatni pewnie wykorzystała Mewa
Po przerwie wydawać się mogło że Arkończycy ruszą do odrabiania strat, jednak rzut wolny w wykonaniu gospodarzy ostudził zapały gości którzy po raz trzeci musieli wyciągnąć piłkę z siatki. Od tego momentu zadowolona Mewa ograniczyła się do grania długiej piłki raz po raz groźnie kontratakując. Dwie z takich akcji przyniosło korzyść i gospodarze pewnie zainkasowali pierwsze trzy punkty.
Mewa Resko - Arkonia Szczecin 5:0 (2:0)
Modliński Mariusz ) Gątnicki Łukasz (45'
Bachmatiuk Michał ) Niezabitowski Łukasz (45'
Kleszczyński Kacper ) Gościło Adrian Rygiel Patryk Tawrel Kacper (45'
Kaczmarek Amadeusz ) Kosakowski Filip (65'
Kryścio Andrzej ) Małek Patryk