Nie udało się osiągnąć siódmego remisu, chodź trzeba przyznać że było blisko. Mecz rozgrywany w wysokiej temperaturze na sztucznej nawierzchni z pewnością nie pomagał obu drużynom.
Widać że oba kluby mocno stawiają na młodzież przy wsparciu doświadczonych zawodników. Gospodarze wystawili siedmiu młodzieżowców w pierwszym składzie natomiast trener Arkonii Robert Jurszo na plac boju posłał sześciu. Mecz obfitował w wiele sytuacji podbramkowych, ale skuteczniejsi o jedno trafienie okazali się gospodarze. Uczciwie należy przyznać, że to zwycięstwo należało się świeżo upieczonym czwarto ligowcom ze Stargardu, którzy w przekroju całego spotkania byli drużyną lepszą. Nie mniej jednak cieszą aż cztery strzelone bramki przez piłkarzy z lasku arkońskiego, którzy w ostatnim okresie mieli z tym poważny problem. Chyba należy przyjąć to za dobry prognostyk przed nadchodzącymi ostatnimi trzema kolejkami, które zadecydują o ostatecznym miejscu w ligowej tabeli naszego zespołu.
Błekitni Stargard - Arkonia Szczecin 5:4 (2:0)
Damian Wiśniewski - Mariusz Modliński (
65' Andrzej Kryścio), Szymon Kochański, Mateusz Stasiak, Jakub Wiraszka, Tomasz Łaszkiewicz
77, Dawid Langner
86, Patryk Rygiel, Kacper Kleszczyński, Filip Kosakowski ![]()
51
67, Patryk Małek (
60' Marcel Paleń)