W meczu 20 kolejki Wojewódzkiej ligi Juniorów Starszych Arkonia przegrała u siebie z Bałtykiem Koszalin 1:2. Mecz był wyrównanym widowiskiem z lekkim wskazaniem na drużynę gości.
W pierwszej połowie to Arkonia miała lepsze sytuację. Najpierw strzał z bliska głową obronił bramkarz Bałtyku, a pod koniec tej części, minimalnie obok słupka strzelał nasz zawodnik. Druga połowa była już o wiele bardziej otwartym widowiskiem. Pierwszego gola w 56 minucie strzelił Bałtyk po rzucie wolnym i strzale głową. Za chwilę powinno być 0:2, jednak piłka po strzale jednego z zawodników z za pola karnego odbiła się od słupka. Przebudzenie Arkonii nastąpiło w okolicach 70 minuty. Najpierw oddaliśmy groźny strzał z dystansu, później drugi po którym mieliśmy rzut rożny. Krótko rozegrany stały fragment gry i po strzale na długi słupek Czeszewski wyrównał wynik meczu. Była wtedy 72 minuta. Jeszcze obydwie drużyny miały po słupku (kolejno 75 i 77 minuta). W 82 minucie Bałtyk miał sytuacje stuprocentową, gdy po rzucie rożnym poszła kontra, nasi stoperzy minęli się z piłką i zawodnik gości wyszedł jeden na jeden z bramkarzem. Górą był nasz golkiper. Niestety w 86 minucie goście strzelili zwycięską bramką po strzale z dystansu i dobitce z bliska. Mecz był wyrównany, nie było widać różnicy w tabeli między zespołami. Cieszy gra, martwi wynik, a w przyszłości powinno być lepiej. Graliśmy w końcu z liderem tych rozgrywek. Arkonia pozostała na 12 miejscu w tabeli, a Bałtyk umocnił się na prowadzeniu.
Pare słów od trenera Sobieszczuka:
Ocena spotkania?
- W 1 połowie mieliśmy lepsze sytuację do strzelenia gola. W 2 połowie mecz się wyrównał. Nie zasłużyliśmy na porażkę i zagraliśmy jedno z najlepszych spotkań. Nawet trener gości powiedział, że dawno nikt tak dobrze z nimi nie grał. Tylko co z tego jak znów przegraliśmy mecz.
Bałtyk był faworytem meczu?
- Bałtyk walczy o mistrza, my o utrzymanie. jednak nie było widać tego zupełnie na boisku.
Chwaliłeś drużynę, kiedy grała akcję z pierwszej piłki. Zespół ma częściej tak grać?
- Staraliśmy się oskrzydlać akcję. Jednak dzisiaj zdecydowanie było za mało akcji z tzw. klepki. Natomiast wejścia ofensywne obrońców czy bocznych pomocników były bardzo fajne i tez trzeba to wziąć pod uwagę.
Dziwna sytuacja była pod koniec meczu gdy piłka minęła naszych obrońców?
- Zawodnik powinien w tej sytuacji złapać piłkę przed kozłem, a zrobił to po koźle. Piłka najpierw minęła jednego obrońcę, a później drugiego. Najniżsi zawodnicy schodzą do obrony i bronią wyniku przy stałym fragmencie gry dla nas, ale oczywiście to nie tłumaczy ich zachowania.
Zmiany?
- Jak najbardziej na plus. Czeszewski strzelił gola, po wejściu Dobbersteina środek pola zaczął dobrze funkcjonować, Chyliński na bok pomocy też zagrał bardzo dobre spotkanie
Czy rzut rożny i bramka dla nas, to ćwiczony element?
- Tak. Stałe fragmenty są przez powtarzane wielokrotnie na treningach
Przygotował Paweł Reichelt
Arkonia Szczecin - Bałtyk Koszalin 1:2
Zieliński Stefaniak, Oleniec, Górski, Stolarczyk, Konopski, Kraśniewicz, Trigo Jaworski (Chyliński) , Kibitz (Czeszewski), Stawicki (Dobbersztein)
Zmiany w 70, 80 i 82 minucie